no niestety nie zostalem na wieczorny Cock-Fight, kolizja interesow nastapila. Jutro chce sie wybrac w druga strone od Quito, na poludnie i nie wyrobilbym sie z czasem.
Wrzucilem kilka fotek z Quito, a w poprzednich postach dodalem zdjecia z Otavalo i z bloku operacyjnego
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz