poniedziałek, 9 lipca 2007

etiuda rewolucyjna


No i znow wyladowalem na oddziale, jak nie trudno sie domyslic, chirurgicznym

Moim "tutorem" jest doktor Rene Vargas i jego uczen doktor costam Rommel :). Jest to Military Hospital, monumentalna 12 pietrowa budowla z betonu w centrum miasta. Na dziendobry pieszy maraton na 8 pietro, gdzie miesci sie oddzial chirurgii ogolnej i prokto. Wycieczka jak na Base Camp. Blok na Piso 2. I wycieczka 6 pieter w dol po chwili. Potem znow 8. Gdy wychodzilem znalazlem winde :) (PS. Quito jest na 2850mnpm)

Szpital jak na nasze standarty raczej biedny. Sale 6 osobowe, calkiem spore, kilka sal VIP "jedynek". Szybkie przejscie po oddziale, kontrola kilku drenow, w kilku bialawy plyn. No chirurgia. Dobrze sie dzieje kiedy sie leje...
Natomiast atmosfera pracy iscie latynoamerykanska, nikt tu nie podaje reki, powitanie to serdeczne poklepanie w ramie albo calus, pobili chyba nawet chirurgow hiszpanskich, tanczenia na bloku do muzyki pochodnej Manu Chao z watkiem "Etiudy Rewolucyjnej" jeszcze nie widzialem (tak, tak "Dzien Swira" przed oczami, ojczyzna i dymisja wicepremiera przed oczami).

Blok to inna bajka. Obsluguje caly szpital 8 salami operacyjnymi. Rownolegle ida amputacje, "brzuchy", neurochirurgia, chirurgia plastyczna, i neurochirurgia. Rowniez chirurgia dziecieca.
Przebralem sie w SWOJ "zielony zestaw", jeszcze ten od Alehandro Adsuara z kardiochirurgii w Sewilli, dali mi takie kapcie na buty uliczne, cos jak za socjalizmu w muzeach.

Sala operacyjna: dzis bylem w takiej do "mniejszych zabiegow". Klitka 3x6m. Stare, biale kafle. Jedna szafka z kilkoma buteleczkami i kilkoma nicmi. Stanowisko anestezjologa obejmuje respirator i podstawowy komputer, z ktorego w uzyciu byzl tylko pulsoksymetr.
Jest tez kilka duzych sal. Do sal wchodzi sie prosto z korytarza bloku, nie przez zmywak jak zazwyczaj u nas. Zmywaki sa dwa, kazdy po 4 stanowsika. Mycie niby jak u nas, ale szczotek nie uzywa sie. Tylko plyn.

Zabieg. Kobieta, lat ok 60, w wywiadzie appendektomia. Przepuklina poopereacyjna w linea alba z workiem przepuklinowym wymiarow dorodnego kokosa, wrota przepukliny na 2-3 palce, wyraznie wyczuwalne.
Skapo wyposazony stolik instrumentariusza, 2 rodzaje nici: Vicryl i Prolene. Rozmiary dostepne 2, 1, 0.
Przygotowanie do zabiegu obejmowalo dosc obfite wysmarowanie pacjentki JodPovidonem od pachwin po okolice wyrostka mieczykowatego. Potem szybkie czyszczenie nadmiaru, spirytus i oblozenie.
Ciecie posrodkowe. Worek przepukliny, zawartosc: siec i petle jelita cienkiego. Rozpreparowano, zeszyto, dodatkowo powloki jamy brzusznej wzmocniono siatka syntetyczna, dren pod siatke i dren nad siatke, podskora, skora.
Znieczulenie ogolne, dozylne. Z tego co wnioskuje wentylowana tlenem, bez n2o ani zadnych sevofluranow i innych cudow.
Technicznie calkiem sprawnie zabieg prowadzili, razil tylko brak narzedzi. Skora chwytana anatomia, cieta koagulacja, podziwiam tez odwage przy tamponowaniu jamy brzusznej, po prostu reka wlozyli fragment bawelny 5x5 i wyciagneli Pean´em, nie chusta czy maczaki na narzedziu. Na koniec tylko facet od sprzatania siedzial i liczyl ile w koszu sztuk gazy, chust i groszkow lezalo.
Tyle z medycznych obserwacji.

Musze jeszcze zalatwic sobie ID-card do szpitala, bo jak przystalo na jednostke wojenna, zolnierz na kazdym rogu i pietrze stoi i pilnuje porzadku.

pozdrawiam
14:40, 23C, niebo blekitne z chmurkami, lekki wiatr, ale nie taki na latawiec jeszcze :)

5 komentarzy:

p1vo pisze...

zabrales latawca ze soba? :D

prodeus pisze...

irfanview panie kolego, za darmo, daje rade, masz podstawowe rzeczy tam, kadrowanie, kontrast, saturacja

no niezly klimacik wytworzyles u mnie w glowie tym opisem

:-*

ztv pisze...

Ładnie nam Pan tu przedstawił swój klimacik. Nauczyłem się nawet kilku nowych słówek. Edukacja młodzieży się szerzy. A wydarzenia w ogóle nie przypominają "Dnia Świra" tylko prędzej serial "Scrubs" - tam też mają oddział chirurgiczny, ale chyba go nie przebijecie. :P
Czekam na kolejne
mrożące krew w żyłach
historie o cięknących przez dreny
różnokolorowych płynach.

mać pisze...

> prodeus a dit...
> no niezly klimacik
> wytworzyles u mnie w
> glowie tym opisem
>
> :-*

staram sie panie janie :*

Anonimowy pisze...

Good post and this fill someone in on helped me alot in my college assignement. Gratefulness you for your information.